Dziś przed obiektywem pozuje mi Barbie Fashion Play odszyfrowana dzięki Markowi za co mu serdecznie Dziękuję.Trafiła do mnie przez przypadek, a mianowicie miała pójść na stracenie (czyt. śmietnik) lecz Ja- wielbiciel Barbiowatych nie mogłem pozwolić na takie nieszczęście i cudem lalka trafiła do mnie. Po prostu mama koleżanki robiła porządki w domu- lalkę znalazła w pawlaczu- a ze Barbie brzydka, z obciętymi włosami, brudna, pomazana więc lalkę hyc- i w wór. Całe szczęście, że byłem u koleżanki w domu i wychodząc spostrzegłem wystające nogi z wora- pociągnąłem za nogi i doznałem olśnienia- moi oczom ukazała się Ona.....i tak trafiła do mojej kolekcji.
Miałem problem z włosami i domyciem ale godziny w wodzie zrobiły swoje. Długo szukałem dla niej odpowiedniej kreacji więc zastępczo pożyczyła sukienkę od Steffi- nawet jej pasowała. Dorobiłem tylko różowe kolczyki i już wyglądała jak nówka (no prawie). Ale nie mogłem się przyzwyczaić do tej sukienki więc stworzyłem jej nową kreację. Jest to bluzeczka w kolorze nude z bufiastymi rękawkami, i spódniczka z wysokim stanem z zakładkami. Lalka podoba mi się szczerze w obu wersjach, więc co jakiś czas ją przebieram. Podziwiajcie.
P.S. Żałuje, że nie zrobiłem zdjęć "przed". Ale po namyśle stwierdziłem, że wolałbym Wam oszczędzić tego przykrego widoku :)