sobota, 27 kwietnia 2013

Lumpeksowa Panna

Będąc parę dni temu w lumpeksie natknąłem się na lalkę, która mnie ujęła swoim spojrzeniem. Lalka to hybrydka. Głowa chyba należy do My Scene (tak mi się wydaje), a reszta ciała pochodzi od jakieś mattelki z serii playline. 
Włosy miała w fatalnym stanie. Moczyłem ją w płynie przez dwa dni i udało mi się wydobyć ich naturalne blond piękno. Lalka była czymś umazana jednak kontakt z wodą przyniósł pozytywne efekty. 
Lalce założyłem różowo- fioletową sukieneczkę, której właścicielką była Steffi. Pasuje na nią jak ulał. Do kompletu dorobiłem blado- różową opaskę z fioletowym kamyczkiem i dobrałem buciki z odsłoniętymi palcami. 
Lalka ma piękne duże oczy i zielone źrenice. Usta ma fioletowe, z nieco mocniejszą, również fioletową obwódką. 
Teraz siedzi na półce z innymi pannami i cieszy moje oko- mimo, że to zwykła lalka :)




7 komentarzy:

  1. To jest My Scene a nie Bratz - może podobne ale zupełnie nie ta firma ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdobycz z SH wcale nie wygląda już na SH ;) A włosy po zabiegach prezentują się świetnie. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko pięknie ładnie... tylko nie rozumiem czemu Mattel promuje takie usta??? Taki hamburger na twarzy ;)
    Ja rozumiem wypełniacze itd. sam z resztą polecam!... w szczególności jak przekroczy się trzydziestkę ;) no ale bez przesady... Usta to usta a nie PONTON!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękności ! wygląda ciekawie ;) Podoba mi się ich make-up ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ze scenek w moim guście są tylko brunetki- blondynek zawsze się pozbywam- znaczy się- idą do mojej siostrzenicy - i tam maja lalkowe dożywocie, bo ona takie lalki uwielbia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś ze Scenek własnie najmniej lubię Kennedy.. Fajny łup. :)

    OdpowiedzUsuń